niedziela, 9 marca 2014

Rozdział 17 - What are you doing Milagros?

*Milagros*

-Czemu musisz psuć każdą fajną chwilę tym że chcesz mnie przelecieć? - wkurzona odsunęłam się od niego i położyłam na drugiej połowie łóżka plecami do niego.
-Aniele.. - zrzuciłam jego dłoń gdy ułożył ją na mojej tali - Przepraszam. Ale zrozum.. Pragnę cię.. - szepnął mi do ucha wywołując ten dreszcz.
-Boje się pierwszego razu. ZROZUM - mruknęłam czując jak przytula się do moich pleców.
-To boli tylko na początku, później ci się spodoba...
-A skąd ty to możesz wiedzieć? U facetów inaczej wygląda tracenie dziewictwa - odgryzłam się.
-Tak mówią.. - cmoknął mnie w policzek. Wstał z łóżka i wyszedł z pokoju. Czemu czułam się winna temu że boje się pierwszy raz uprawiać seks? Tak samo jak Liam wstałam i opuściłam pokój. Znalazłam go w kuchni krzątającego się od półki do półki.
-Liam ja..
-To już nie ważne Aniele. Jadłaś kolację? - pokręciłam głową. Payne poklepał miejsce na blacie które po chwili zajęłam. Uśmiechnął się słodko i zaczął przygotowywać jedzenie. Po jakimś czasie Liaś stał na przeciw mnie karmiąc mnie. Czułam się jak małe dziecko. Cały czas śmiałam się gdy Payne "przypadkiem" nie trafił do mojej buzi. Po pół godzinie jedzenia miałam całą brudną buzię. Liam popatrzył na mnie i zmarszczył czoło w zamyśleniu - Chyba musimy się wykąpać po jesteś cała brudna - przerzucił mnie sobie przez ramię a ja cały czas się śmiałam.
-Czyli karmiłeś mnie w ten sposób żeby później się ze mną myć a tym samym zobaczyć mnie nago? - spytałam gdy postawił mnie na podłodze w łazience.
-Rozgryzłaś mnie - mruknął z łobuzerskim uśmiechem. Rozebrałam się tak samo jak Liam i weszliśmy do wanny napełnionej ciepłą wodą. Payne usiadł za moimi plecami i przytulił się do mnie a ja oparłam się o jego tors. Zacieśnił uścisk i pocałował mnie w skroń - Teraz trzymam w ramionach cały mój świat.. - szepnął mi do ucha.

-Dzisiaj też wychodzisz? - mruknęłam popijając kawę. Siedziałam na blacie i patrzyłam wprost na opierającego się plecami i lustrującego mnie wzrokiem Liam'a.
-Musze zarobić na twoje zachcianki - cmoknął mnie usta.
-Ej, jakie zachcianki?
-Na przykład takie - wyjął z kieszeni iPhone'a 5S i podał mi go. Pisnęłam i mocno przytuliłam chłopaka.
-Dziękuje - pocałował go długo a zaraz potem odsunęłam się od niego i wpatrywałam w telefon. Dzisiaj nie kłóciłam się już z Liam'em że idę do szkoły, wiedziałam że mnie nie puści -Li? Gdzie ty tak właściwie pracujesz? Bo wiem że macie z chłopakami te swoje klubu ale to wieczorem..
-Pracuje w firmie mojej i Louis'a.
-O.. Wow..
-Dobra, muszę już iść.. - cmoknął mnie w czoło i wyszedł z domu. Rozejrzałam się po kuchni. Na blacie leżała jego komórka. Czysta ciekawość skłoniła mnie do tego by wziąć go do ręki. Odblokowałam ekran. Jej.. Moja zdjęcie. Niespodziewanie komórka zapiszczała. Wiadomość. Kliknęłam na nią. Była od Lou. "Co ty do cholery robisz Milagros?!" krzyczała moja podświadomość.

"Odpierdol się od El. Chodzi mi o to że brakuje dziewczyn a Milagros jest świetna"

Co to ma być?? Otworzyła starsze wiadomości.

"Li, nie mamy kilku dziewczyn do klubu. Nie namówisz tej swojej Mili?"
"Nie, nie pozwolę jej tam tańczyć"
"Ma talent, Payne. Tu chodzi o nasz interes!"
"To może twoja Eleanor pokaże swój 'talent' taneczny?!"

A później ta która przyszła przed chwilą. O boże.. A jeżeli Li się zgodzi? Będę musiała tańczyć przed jakimiś facetami?? Nie mogę się sprzeciwstawić mu.. Chciało mi się płakać.
-Kochanie, wróciłem na chwilę. Zapomniałem telefonu.. - przystanął patrząc na mnie trzymającą jego komórkę i czytającą jego SMSy - Kontrola? - zmrużył oczy i wyrwał mi telefon. Przytuliłam się do niego.
-Błagam cię Liam, nie każ mi tam tańczyć... - z moich oczu popłynęły łzy. Ja nie chce! Payne przyciągnął mnie mocno do siebie.
-Jeżeli przeczytałaś moje SMSy to chyba wiesz że nie pozwolę ci nawet wejść do naszych klubów..
-Wchodzić mogę ale nie chce tam tańczyć - szepnęłam chowając twarz w jego koszuli. Zamknęłam oczy otulona jego zapachem.
-Dobrze Aniele. Ale nie przeglądaj już moich wiadomości, okej?
-A co ukrywasz coś jeszcze przede mną? - tym razem to ja zmrużyłam oczy. Zaśmiał się.
-A jak myślisz?
-Co ja myślę? Nie chcesz wiedzieć - pokręciłam głową z lekkim uśmiechem.
-Pogadamy jak wrócę. Bądź grzeczna - pocałował mnie w czoło i wyszedł.
-Przecież zawsze jestem - mruknęłam sama do siebie.

Cały dzień bawiłam się telefonem czekając na Liam'a. Usłyszałam pukanie do drzwi. Myślałam że to Payne i robi sobie jaja że nie może wejść. Wesołym krokiem podeszłam do drzwi i otworzyłam je z szerokim uśmiechem który zaraz znikł gdy zobaczyłam osobę którą za nimi stała. Niestety to nie był Liam..
-Znów się widzimy Milagros..

Dla osoby która zgadnie kogo zobaczyła Mili będzie dedykacja następnego rozdziału :)
Wracamy do szantażu <3
10 kom kochani i będzie następny..
A tak ogólnie to wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta! Dnia Polish Directioner!
Pozdrawiam xx
P.S. Na Angel też pojawił się kolejny rozdział ;*

13 komentarzy:

  1. Czyżby to był Louis ? :D przychodzi mi na myśl tylko on...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra, wrobiłaś mnie. Zakładam, że Mili zobaczyła... Zayn'a?
    Drogą dedukcji wymyśliłam, że:
    a. Rodzina Milagros nie wie, gdzie mieszka Liam, a gdyby był to Niall to raczej nie zwróciłby się tak do swojej siostry
    b. W samym zdaniu widać pewną niechęć, a zakładając że pozostali ją tolerowali, myślę, że nie będzie to Harry/Louis
    Ale jest też możliwość, że wprowadzisz nową postać i moje śledztwo pójdzie na marne ;c
    Wracając do bloga...
    Świetny rozdział. Liam wydał mi się być strasznie spokojny, gdy dowiedział się o 'kontroli' Milagros...
    Ale ja wiem, ty wiesz, wszyscy wiedzą, że jest wybuchowy :D
    Weny życzę ♥
    Enjoy xx.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się ze `śledztwem` powyższym, ale też mogę powiedzieć, że równocześnie to Lou. <3 Świetny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże genialny <3
    Hmm...no nie wiem kto to może być...jakiś nowy bohater?
    Nie mam pojęcia...
    Dlatego czekam na nn i pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyle tu już zoatało napiasne, że powtórze się po raz kolejny: Rozdział świetny!:D czekam na next:D
    Lilka

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz taki talent ;) Prosze dodaj jak najszybciej rozdział:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Avery Wild mam takie przeczucie :)

    OdpowiedzUsuń