piątek, 11 kwietnia 2014

Rozdział 29 - Music

Ten rozdział zawiera treści przeznaczone dla osób pełnoletnich.
Czytasz na własną odpowiedzialność.

Chodziliśmy jeszcze jakiś czas, aż wróciliśmy do domu. 
-Zadowolona? - Liam podniósł mnie i okręcił wokół naszej osi. Pokiwałam ucieszona głową. Czułam się z nim jak małe dziecko. Posadził mnie na blacie w kuchni - To może nagroda? - spojrzałam na niego przerażona. Nie byłam pewna jakiej nagrody oczekuje - W sensie może buziak i twój piękny uśmiech w nagrodę? - odetchnęłam. Pokiwałam głową i cmoknęłam go szybko w usta. 
-Liam? - objęłam rękami jego szyję. 
-Tak? - położył dłonie na moich biodrach. 
-Umiesz grać na fortepianie? - trochę go zdziwiłam swoim pytaniem. Po chwili pokiwał głową.
-Trochę. A co? 
-Bo widziałam w piwnicy jakiś fortepian.. byłam po prostu ciekawa - wzruszyłam ramionami i zeskoczyłam z blatu. 
-Chcesz żebym je wyciągnął z piwnicy? Wiem że lubisz takie instrumenty.. - uśmiechnęłam się do niego.
-A skąd wiesz? - uśmiechnął się zawadiacko. 
-Jestem lepszy niż FBI - cmoknął w moją stronę. Zachichotałam - Sam nie dam rady. Zadzwonię po Lou i Zayn'a, okej? - wzdrygnęłam się na wzmiankę o jego przyjaciołach. Słabo pokiwałam głową - Eleanor też przyjedzie. Louis nie zostawia jej samej.. 
-No dobrze - spuściłam głowę. Nalałam sobie soku a Payne dzwonił po kolegów. Chwilę potem przytulił mnie - Louis i Zayn mnie nie lubią - czułam się jak małe dziecko skarżące na swoich kolegów z grupy. 
-Muszą się do ciebie przekonać.. - pocałował mnie w czubek głowy. Jakiś czas później pod domem zatrzymały się dwa sportowe auta. Z jednego wysiadł Louis wraz z Eleanor, a drugiego Zayn. 
-Mili! - El przytuliła się do mnie - Umiesz grać na czymś takim? - wskazała fortepian. 
-Trochę umiem - wzruszyłam ramionami. Chłopcy chwilę siłowali się z instrumentem. Aż po jakimś czasie fortepian stał w rogu salonu. 
Liam i jego koledzy chwilę jeszcze gadali w gabinecie po czym Lou objął El i razem z Zayn'em wyszli. Zapatrzyłam się w czarny fortepian. Poczułam dłonie Liam'a na biodrach. Ucałował moją szyje. 
-Zagrasz coś? - odwróciłam się do niego. Uśmiechnęłam lekko i pokiwałam głową. Usiadłam przy instrumencie i zaczęłam brzdąkać trzy po trzy. Skrzywiłam się słysząc kolejne 'dźwięki'. Nagle Liam usiadł za mną a ja siedziałam tyłem między jego nogami. Oplótł mnie ramionami a dłonie położył na klawiszach. Wygrywał różne melodie aż znalazł jedną. Cicho nucił piosenkę potem śpiewał głośniej prosto do mojego ucha.
You know I'll be
Your life, your voice your reason to be
My love, my heart
Is breathing for this
Moment in time
I'll find the words to say
Before you leave me today
Przekręciłam głowę i zasmakowałam jego ust. Zdjął dłonie z fortepianu i ułożył je na moim brzuchu. 
-Chciałabym tak wspaniale śpiewać jak ty - szepnęłam wpatrując się w jego oczy. Uśmiechnął się do mnie. 
-Masz inny talent..
-Niby jaki? - prychnęłam i zachichotałam. Przesunął się i obrócił mnie przodem do siebie.
-Wspaniale tańczysz Aniele.. 
Wywróciłam oczami. 
-Taa, jasne - żachnęłam się. Złapał w ręce moją buzie. 
-Naprawdę. Nie waż mi się sprzeciwiać - wpił się w moje usta - Poza tym, kto powiedział że nie umiesz śpiewać? Próbowałaś Aniele? - mruknął smyrgając mnie nosem po szyi. Wybuchłam śmiechem.
-Jestem w tym beznadziejna - wtuliłam się w jego tors. Ułożyłam buzię w zagłębieniu między jego głową a obojczykiem. Cmoknął mnie w czubek głowy.
-Później jeszcze o tym porozmawiamy - wywróciłam oczami. Westchnęłam. Liam wstał i podając mi rękę podniósł  - Chcesz coś zjeść? - dopiero zdałam sobie sprawę że jestem strasznie głodna po dzisiejszym spacerze. Pokiwałam głową. Payne prawie zaciągnął mnie do kuchni i usadził na blacie. Obserwowałam jak wyjmuje produkty potrzebne do spaghetti. 
-Liam?
-Tak Aniele? - zerknął w moją stronę jednocześnie wkładając makaron do wrzącej wody. 
-Bo wiesz... - zaczęłam. Bałam się skończyć. Nie wiem jak zareaguje.. - Ja chciałabym wrócić do szkoły..  
-Nie ma mowy - nawet na mnie nie spojrzał. 
-Li... - zeskoczyłam z blatu i przytuliłam do jego pleców. 
-Powiedziałem coś Mili.
-Obiecałeś że się zmienisz. A jeżeli teraz nie wrócę na zajęcia, nie zdam.. - odwrócił się do mnie.
-Milagros... - złapał mnie za podbródek. Cmoknął szybko w usta. Oparł swoje czoło o moje - Boję się że mnie zostawisz. Możesz mieć każdego. 
-Kocham tylko ciebie - szepnęłam, podniósł mnie i usadził ponownie na blacie. Składał pocałunki na mojej szyi potem dekolcie. Odsunęłam jego głowę - Więc mogę iść do szkoły?
Czułam się dziwnie pytając go o pozwolenie. 
-Przekonaj mnie - odparł patrząc aż nazbyt pewny siebie. Chciałam coś powiedzieć ale odpuściłam sobie. Pewnie był pogorszyła swoją sytuację. Zmarszczyłam brwi.
-Jakieś sugestie? - mruknęłam trochę do siebie. Mój chłopak zaśmiał się. Leniwie jeździł dłonią po moim udzie później do góry aż wsunął dłoń pod moją bluzkę. Jemu zaświeciły się oczy z podniecenia a mnie z przerażenia - Liam, ja nie chce.. - pisnęłam trochę zdenerwowana. 
-Nie będziemy się kochać - mruknął znów obdarowując moją szyje pocałunkami. Z moich ust uciekło ciche jęknięcie gdy zrobił mi malinkę, potem kolejną. Jedną dłonią sprawnie rozpiął mój stanik. Nie mogąc zdjąć mojej bluzki rozerwał ją. 
-Liam! - krzyknęłam patrząc z niedowierzaniem na bluzkę która bezwładnie zsunęła się po moich ramionach. Uśmiechnął się łobuzersko. Zaczął całować mój dekolt. Później piersi. Sapnęłam gdy jego język zaczął błądzić po moich sutkach - T..To ja miałam cię przekonywać - wysapałam. 
-Lubię sprawiać ci przyjemność - mruknął wracając do moich ust. Przyglądałam się mu. Jest idealny i zarazem wybuchowy. Tylko mój. Zjeżdżałam spojrzeniem aż natrafiłam na wypukłość w jego obcisłych dżinsach. Przekręciłam głowę chcąc odwrócić wzrok, i tym samym rozłączyłam nasze usta.
-Co się stało Aniele? - wskazałam brodą jego spodnie. Po jego oczach widziałam że mu.. głupio? Spuścił wzrok.
-Zaraz wracam - szybko cmoknął mnie w usta i prawie biegiem udał się do łazienki. Zagryzłam wargi żeby nerwowy chichot nie uciekł z moich ust. 
-Liam - zawołałam. Cisza. Wyszłam z kuchni i zgarnęłam z kanapy w salonie bluzę Liam'a. Przystanęłam przy drzwiach łazienki - Rozumiem że zgadzasz się żebym wróciła do szkoły? 
Zza drzwi słyszałam tylko ciche jęki Payne'a. Zagryzłam środek policzka i z płonącym rumieńcem na buzi, ruszyłam do sypialni. Ściągając z siebie garderobę Li oraz to co zostało z moich ciuchów, weszłam pod prysznic. Gorąca woda odbijała się od mojego ciała. Wyszłam z kabiny i wciągnęłam na siebie bokserki i koszulkę Mojego Ukochanego. Wskoczyłam pod kołdrę. Słyszałam jak Liam wchodzi do sypialni ale byłam już jedną nogą we śnie. 

Obudziło mnie rano wkurzające dzwonienie budzika. Zaspanym wzrokiem przeczytałam cyferki na zegarku. 6.30 - trochę wcześnie. Liam to nastawił? A tak w ogóle to go tu nie było. Wstałam i ubrałam się. Zeszłam na dół gdzie czekało na mnie śniadanie. Porwałam z talerza tosta i zobaczyłam kartkę leżącą na blacie. 


Kochana Mili
Skoro tak bardzo zależy ci na szkole to Zayn odwiezie cię, ja jestem już w firmie.
Śniadanie czeka w kuchni, twoje podręczniki są przy drzwiach.
Widzimy się po południu Aniele.
L xx

Fuknęłam na kartkę. Nie uśmiecha mi się zbyt bardzo jechać z Malik'iem, ale raczej nie mam wyjścia. Choć w sumie mogę zostać w domu. Wybrałam jednak denerwujące 30 minut jazdy samochodem z Zayn'em. Może nie będzie tak źle.. Usłyszałam klakson samochodu. Wyjrzałam przez okno w kuchni wychodzące na podjazd. Zayn. Jęknęłam i skierowałam się do drzwi. Założyłam buty i wzięłam torbę z książkami leżącą przy drzwiach. Powodzenia Mili, to będzie całkiem jak pierwszy dzień w szkole - mruknęłam do siebie w myślach.

Postanowiłam zawiesić 'Fallen'. 
Poza tym, przykro mi że sądzicie iż zaniedbuje 'Hush Hush', staram się jak nigdy by rozdziały pojawiały się co 3 dni, a czasami są nawet wcześniej. Ja mam szkołę, nie jest prosto. Kończy się rok szkolny a ja muszę się wyciągnąć na średnią 4,75.. Dzisiaj pojawi się też rozdział na 'Angel', przynajmniej mam taką nadzieje.
25 kom - next 

25 komentarzy:

  1. BOski boski boski next

    OdpowiedzUsuń
  2. cudaczny kocham

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja osobiście uwielbiam twoje 3 opowiadania zawsze czytam je i nie mogę się doczekać rozdziału :)
    A co do rozdziału, bardzo mi się podoba i ciekawi mnie jak będzie wyglądać podróż samochodem z Malikiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Liczyłam ,że się bzykną xd Rozdział jak zwyke fantastyczny <3

    OdpowiedzUsuń
  5. boooooooooooooooski ♡♡♡♡♡♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne :) Błaaagam, nie zawieszaj Fallen <3 Kocham twoje blogi i wcale nie uważam, że je zaniedbujesz i rozumiem cię, też mam szkołe i wiem ile nauki jest w gimnazjum . :) Boooski rozdział < 333 Życzę wenny.
    ~D.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie zaniedbujesz ,, hush hush" ;)
    Czasami dodajesz nawet codziennie i bardzo to doceniamy, bo rzadko autorki dodaja tak szybko. Kazdy rozumie ze masz szkołę, jak każdy :)
    Życzę weny ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudny rozdział! ;)
    To ile jej nie bylo w szkole?

    OdpowiedzUsuń
  9. Dajesz rade prowadzic tyle blogów na raz? :(
    Świetny rozdzial ! Xx.

    OdpowiedzUsuń
  10. Awwww *-*
    Boze dziewczyno skad ty te pomysły bierzesz?! ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Może mi się wydaje...
    Ale mam wrażenie że ten rozdział jest zapowiedzią jakiejś większej akcji ... xd
    Tak mi sie wydaje <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Hahhahaha Liam wpadka xd <3333

    OdpowiedzUsuń
  13. Może Zayn ją polubi :)
    Ale żeby tylko jej nie bzyknal xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo wiesz. .. jak sie kogos lubi to wiesz. ... ale mam nadzieje ze nie :(((

      Usuń
  14. Hush hush śni mi się po nocach xdd <3

    OdpowiedzUsuń
  15. O.moj.boze.sram.za.fajne.help.me.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiem co czujesz... ja ledwo co nadążam z jednym blogiem, i tak cię podziwiam. Nie martw się, bo tobie też pisanie ma sprawiać przyjemność. Rozdziały są boskie i warto na nie czekać. Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Ej tu nie było + 18 . Foch. Ale i tak świetny. Next

    OdpowiedzUsuń
  18. Zapędzasz się z tymi scenkami ;D
    Co nie patrzę, a przed rozdziałem notka... nie żeby coś oczywiście ;)
    Ogólnie rozdział wspaniały,a że ma problemy z Internetem nie mogę napisać nic więcej :(
    Życzę weny!
    Enjoy xx.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kocham Kocham Kocham Kocham Kocham Kocham twoje blogi *-*
    Abnormal fajnie sie zaczyna ;)

    OdpowiedzUsuń