sobota, 5 lipca 2014

Rozdział 66 - Guilt

Tydzień. Równo tydzień go nie ma i nie wie kiedy wróci. Miałam coraz większe poczucie winy z powodu tego że go zdradziłam. Leżąc w łóżku i tuląc do siebie Aishę, myślałam o tym co zrobić żeby się nie dowiedział, oraz bałam się co może zrobić gdy jednak się dowie. Spojrzałam na blizny na ramieniu. Cholera, wtedy tylko podejrzewał że zrobiłam to z innym, a teraz? Teraz to mnie kurwa zabije! 
Był wieczór siedziałam sama w domu z kotem. Wpatrywałam się w ekran komputera przeglądając tumblr'a. Przygnębiające są nie które blogi. Młodsze ode mnie dziewczyny mają problemy, chciałabym pomóc każdej. Ale nie mogę. Ktoś zadzwonił do drzwi, a ja przestraszona nagłym dzwonkiem zsunęłam się z łóżka. Podeszłam niepewnie do drzwi. Była 22 do cholery, kto normalny o tej porze przychodzi do ludzi? Spojrzałam przez wizjer. W chuj ciemno. Od kiedy ja tak przeklinam? Nawet w myślach. 
-Milagros otwórz, to Jason przyszedłem się pobawić! - Jason.. loading.. AA no tak, 'Piątek Trzynastego'. Dajcie mi jednorożca, a po takim tekście nie otworzę. Teraz cisza, za to słyszę szmery z garażu. 
-O boże - zaczęłam się trząść ze strachu. Jak w jakimś kurna horrorze! Przylgnęłam do drzwi w przerażeniu. Po chwili rzuciłam się biegiem do schodów z zamiarem zamknięcia się w sypialni. Gdy byłam pod schodami ktoś złapał mnie w pasie. Wrzasnęłam najgłośniej jak mogłam. Ktoś przyłożył mi dłoń do ust. Ugryzłam go w rękę. Wrzasnął. Jedną ręką trzymał mnie, a drugą zapalił światło. Odwróciłam głowę i zobaczyłam Zayn'a - Ty pieprzony dupku! Oglądałam ten horror! - uderzyłam go w ramię. Zaśmiał się tylko i zdjął mnie ze schodów i przyszpilił do ściany. Wpatrywał się we mnie, po czym zaczął przybliżać swoją twarz do mojej. Zrobiłam unik i przeszłam pod jego ramieniem i pobiegłam schodami na górę. W ostatniej chwili zamknęłam drzwi od sypialni - Po co tym razem przylazłeś?! Znów mnie przelecieć?! - powiedziałam do niego, bo wiedziałam że stoi pod drzwiami. 
-Przeszedłem cię odwiedzić - słyszałam jak skrobie paznokciem w drzwi. 
-Nie trzeba. Już podziękuje za twoje odwiedziny..
-Przecież ci się podobało.. - mruknął - Nie zaprzeczysz.. - zaśmiał się. 
-Zayn przestań.. Liam, ja go kocham.. - wyszeptałam.
-Otwórz, pogadamy. Nie przez drzwi.. Proszę cię - westchnęłam i przekręciłam zamek. Otworzył drzwi i uśmiechnął się do mnie - Wiem że go kochasz. Ale się nie dowie o tym co robimy. Lubisz się ze mną pieprzyć - podszedł do mnie i oparł swoje czoło o moje. Czułam jego ciepły oddech na twarzy. Wpatrywał się we mnie swoimi miodowymi oczami - Daj się ponieść Kicia, pragniesz tego.. - wymruczał całując moją szyję. Odchyliłam głowę, a Zayn zachichotał i kontynuował składanie pocałunków. Złapałam go za koszulkę i odciągnęłam od siebie. Przewrócił oczami. 
-Chcesz mnie wykorzystać - odparłam. Szybko pokręcił głową. 
-Dawanie tobie przyjemności to nie jest wykorzystywanie - uśmiechnął się. Zabrakło mi argumentów, Malik widząc to podszedł do mnie i musnął moje usta. Jeździł dłonią po moim ciele. Zdjął moją bluzkę i rzucił ją na podłogę tak jak resztę moich i swoich ciuchów, położył nas na łóżku i działo się to, przez co mam coraz większe wyrzuty sumienia. 

Obudził mnie dzwonek telefonu. Zepchnęłam z siebie nagiego Zayn'a i wstając z łóżka zastanawiałam się gdzie zostawiłam komórkę. Pobiegłam na dół do kuchni i w ostatniej chwili odebrałam połączenie. 
-Halo? - wydyszałam. 
-Cześć Aniele - usłyszałam wesoły głos Liam'a. Spojrzałam na zegarek. Już 10 - Jak tam u ciebie kochanie?
Po chuju?
-Dobrze - odparłam czując do siebie obrzydzenie - Kiedy wracasz?
-Nie wiem, kiedy pewne sprawy ucichną.
-Liam? Zaczynam się niepokoić o obrót spraw związanych z...
-Nie musisz Aniele, jest okej - westchnęłam. Rozmawialiśmy jeszcze chwilę. Gdy się rozłączył się, a ja odłożyłam telefon na blat podłączając ładowarkę. Poszłam na górę założyć coś na siebie, bo cały czas latałam nago. Zastałam Zayn'a ubierającego się. 
-Niezbyt miła pobudka, ale sam sen niezły - uśmiechnął się. Fuknęłam i otworzyłam szafę skąd wyjęłam spódnicę i bluzkę które po chwili na siebie założyłam - Gdzieś się wybierasz że tak się wystroiłaś?
-Tak, idę polować na słonie - burknęłam i wyszłam z pomieszczenia. Zrobiłam sobie herbatę w kuchni i zobaczyłam Zayn'a idącego do drzwi. Podszedł do mnie, złapał mnie za tyłek przyciągając do siebie i pocałował zachłannie. 
-Do następnego Kicia - cmoknął mnie w nos i wyszedł. 
Co ja odpierdalam? 
Tylko pogorszyłam sytuację uprawiając kolejny seks z Zayn'em.. 
Najbardziej jednak się boję tego że Liam się dowie o mojej zdradzie. 

9 komentarzy:

  1. Mili co ty odpierdalasz?
    Nie wiem dlaczego ale wolę Zayna od Liama
    Sorry ale to jestem ja xD
    Weny xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo kurwaaa! *___*
    Swoją drogą nie przeszkadza mi to przeklinanie XD
    Ale mnie to jara jak on do niej przychodzi i mówi takie rzeczy, a później ona nie protestuje... <3
    Jeśli chodzi o seks to podoba mi się jak robi to z Zaynem <33333333333

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka pieprzona idiotka!
    Prosze nie rób mi tego :(((
    Jezu rycze :((
    Gdyby NAPRAWDĘ kochala Liama to by go nie zdradzila!!! 2 raz!!!!!!
    Prosze niech do niej.cos dotrze :(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie Liam ją zaślepił i tak na prawdę ona go nie kocha...
      Ale co ja tam wiem? Autorka wie najlepiej ;DDD

      Usuń
  4. No nie Zayn już mi działa NA nerwy. Mili zresztą też. Biedny Liaś (ale se dziewczyne znalazł,szkoda gadać). Rozdział boski. Next

    OdpowiedzUsuń
  5. Łooooo kufa ♥
    Zapraszam do mnie :
    http://lady-shadow-louistomlinsonff.blogspot.com/2014/07/rozdzia-3.html
    http://ibelieveicanfly-harrystyles.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. dawaj next ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. "Lubisz się ze mną pieprzyć", "Do następnego, kicia"... akjhfubciuvgo!! ♥
    Kocham tego Zayna *________*
    Mimo, że wydaje się faktycznie wykorzystywać ją, piszesz to w taki sposób, że nie da sie tutaj nikogo znienawidzić. Kocham to <3

    OdpowiedzUsuń