czwartek, 3 lipca 2014

Rozdział 65 - Same mistakes

Trochę ważna notka na dolę, ale było by miło gdybyście przeczytali.

Spędziliśmy wspaniałą noc u Liam'a. Tak. Noc. Kochaliśmy się prawie cały czas. Pierwszy raz od naszego ostatniego rozstania. Obudziłam się wtulona w jego tors. 
-Dzień Dobry Aniele - wyszeptał. Uśmiechnęłam się do niego. 
-Witam - przeciągnęłam się i ziewnęłam. 
-Malutka? Bo jest pewna.. sprawa - zaczął. 
-Jaka? - od razu zaczęłam się martwić. 
-Muszę wyjechać na jakiś czas, tydzień może dwa.. - miałam nadzieje że żartuje. Ale nie. Po jego oczach wiedziałam że nie.
-Czemu? - wyszeptałam. Dopiero co dowiedziałam się że mogę się publicznie do niego przytulić, a on teraz mówi że musi mnie zostawić? Teraz? 
-Nie ważne. Po prostu muszę na chwilę zniknąć - wtulił się w mnie - Będę dzwonił codziennie. 

Wyjechał. Ale dzwonił. Tak jak obiecał. Ponownie się do niego przeprowadziłam. Skoro wreszcie mogłam to z tego skorzystałam. Siedziałam w piątek po lekcjach z książkami i telefonem na głośniku. Połączenie z Liam'em. 
-Tęsknie - mruknęłam do telefonu. 
-Ja też Aniele.. 
-Gdzie teraz jesteś? - spytałam ciekawa. Wczoraj był w stanach. A dzisiaj? 
-W Irlandii - odpowiedział. Rodzinny kraj Niall'a. 
-Kiedy wrócisz? 
-Nie wiem Misia. Muszę kończyć skarbie. Zadzwonię jutro - cmoknął w słuchawkę i się rozłączył. 
-Pa - wyszeptałam choć wiedziałam że tego nawet nie usłyszy. Westchnęłam i zajęłam się lekcjami.
Pukanie do drzwi. 
-Chyba nigdy nie skończę tej chemii - mruknęłam do Aishy. Liam by mnie ochrzanił gdyby wiedział że przyniosłam tu kotkę, ale nie mogłam jej zostawić. Ktoś zaczął walić w drzwi - No idę przecież! - zawołałam zirytowana. Otworzyłam drzwi i spotkałam się z miodowymi tęczówkami. Zayn. 
-Hej Kicia - uśmiechnął się do mnie w ten swój niesamowity sposób. Stop! Mili, jesteś teraz z Liam'em, kochasz go. 
-Po co przyszedłeś? - mruknęłam. 
-Co za miłe powitanie - prychnął - Potrzebuję jakiś dokumentów dla Lou, sam by ruszył tyłek ale Eleanor coś odpierdala - wzruszył ramionami. 
-Co się dzieje z El? - zapytałam wpuszczając go do domu. 
-Nie wiem. Może dlatego że odstawiła alkohol - burknął i ruszył w stronę gabinetu. Poszłam na górę po telefon i wróciłam do gabinetu. Wybrałam numer Eleanor - Nawet nie próbuj.. Lou zabrał jej telefon - zaśmiał się pod nosem Mulat. Fuknęłam i włożyłam telefon do kieszeni dresów - Cholera, gdzie to jest - mruknął pod nosem.
-Pomóc ci coś? - podeszłam bliżej. 
-W tym bałaganie nie da się nic znaleźć! - usiadł na fotelu i przeglądał każdy dokument po kolei. 
-Napijesz się czegoś? - spytałam wiążąc włosy w luźny kucyk. 
-Czystą wódkę, bo zanim ja to znajdę...
-Ale śmieszne - odpowiedziałam i wyszłam z pomieszczenia. Po godzinie wróciłam i wybuchłam śmiechem gdy zobaczyłam Zayn'a w stosie papierów. 
Podparłam się rękami o biurko i patrzyłam na niego. Niespodziewanie wpił się moje usta. Odepchnęłam go. 
-Co ty odwalasz?! - krzyknęłam i odskoczyłam od niego. 
-Chcesz tego równie bardzo co ja - wymruczał wstając od biurka i idąc w moją stronę. Chciałam uciec ale uderzyłam plecami w ścianę. Zerkałam na niego przerażona. Oparł ręce na ścianie po obu stronach mojej głowy. Nachylił się do mnie i mocno pocałował. Przeniósł ręce na moje biodra i wsunął dłonie w mój dres. Stęknęłam.
-Nie, nie chcę - wyszeptałam nerwowo. 
-Chcesz - pocałował mnie i zsunął moje dresowe spodnie, rzucił na kanapę i przeleciał. A ja nie protestowałam. 

Obudziłam się przykryta kocem. Zdradziłam Liam'a. O boże.. poczułam łzy w oczach. Podniosłam wzrok i zobaczyłam Zayn'a, znów siedział pomiędzy tymi papierami. Patrzyłam na niego z wyrzutem.
-Jak mogłeś? - wyszeptałem. 
-Chciałaś. Nie protestowałaś Kicia - pocałował mnie przelotnie i chciał wyjść. 
-A miałeś chociaż gumkę? - zawołałam za nim. 
-Zawsze mam Mili - mrugnął do mnie i wyszedł z domu. Skuliłam się na kanapie. Co ja zrobiłam? Rozpłakałam się. Usłyszałam telefon. Podniosłam się z kanapy i odszukałam telefon. Siąknęłam nosem. 
-Milagros? Płaczesz? Co się stało? - usłyszałam zmartwiony głos Liam'a. 
-N..nie. Po prostu się wzruszyłam - zaśmiałam się na siłę. 
-Już się zdenerwowałem że coś się stało.. 
-Nic, absolutnie nic - uśmiechnęłam się sztucznie bo zapomniałam że on mnie nie widzi i rozmawiamy tylko przez telefon. 
-To dobrze.. 
Pogadaliśmy chwilę, musiał kończyć. Jak zwykle. Ale ja byłam gorsza. On nie mógł ze mną tylko rozmawiać. A ja go zdradziłam. Poszłam do łazienki i sięgnęłam po żyletkę. Zrobiłam rany na udach. Żeby nie zauważył jak wróci.. Było mi lepiej, ale tylko trochę. Położyłam się spać, odczułam taką potrzebę, spania, położyć się i leżeć aż nie zasnę. Aisha podeszła do mnie i zaczęła się łasić. 
-Wszystko spieprzyłam Aisha - wyszeptałam do kotki - Teraz będzie jeszcze gorzej.. 

Nie wiem czemu ale piszę tak że im się wszystko pierdoli :/ 
Chcieliście Zayn'a.. Poza tym, chyba nie dam rady dodawać rozdziałów codziennie, choć bym chciała, będą co dwa dni, ok? Jednak na 'What Now' z powodu tego że jest nowy będę się starać, ale też nie wiem bo koleżanka szykuje mi urodziny i ciągle mnie gdzieś zabiera bym wreszcie sobie wybrała prezent xd /tzn. historie z mojego życia/
A tak w ogóle to nie udało mi się dostać do bloga miesiąca, więc może spróbujemy to osiągnąć? Wszyscy którzy lubią HH niech zgłoszą mój blog TUTAJ  wierzę w Was ;*
Pozdrawiam i wchodźcie na What Now :) 

10 komentarzy:

  1. Pierwsza ! Nie martw się, niczego nie psujesz, świetnie piszesz ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, chciałam Zayna <3 Ciekawe co będzie teraz... Bo ta część jest poświęcona Zaynowi z tego co wyniosłam ze zwiastuna. Nie żebym miała coś przeciw Liamowi; absolutnie - kocham go, a ten ff o nim jest NAJLEPSZY ♥
    Nie chcę żeby Liam i Zayn sie pokłócili, przeciez nie mogą, bo rozwalą swój gang... Ale ty coś wymyślisz :)
    Pozdrawiam i życze dużo weny xx

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko! Mili coś ty zrobiła?!
    No, ale Zayn też nie jest bez winy.
    Czekam na kolejny rozdział.
    Weny xx
    Ps może cię to zainteresuje, a może nie ale skomentowałas post na moim blogu, więc chcę Ci tylko powiedzieć, ze jest nowy rozdział. Sorki za błędy, ale pisze przez telefon :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O Boże <3 Jak ja to kocham ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Extra pisz szybko nn <3 i ja osobiście wolałabym żeby był z Li ^^ ~ Lulu G.

    OdpowiedzUsuń
  6. szybko nn :)))))) kocham tego ff <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak. Mili ma rację... Wszystko spieprzyła.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oooo kurde co to ma być. Ona ma być z Liamem !!!♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń