środa, 2 lipca 2014

Rozdział 64 - Dance competition

*Milagros*

Ćwiczyłam w swoim pokoju na dzisiejszy konkurs. Do piosenki ' Summer ' Calvin'a Harris'a. 
Mimo głośnej muzyki słyszałam uporczywe miauczenie Aiszy. Westchnęłam i wypuściłam ją do ogrodu. Patrzyłam jak łazi po trafie aż nagle rzuciła się biegiem w stronę ulicy. 
-Aisha! - krzyknęłam. Zamknęłam oczy widząc samochód jadący w chwili gdy moja kotka wchodziła na ulicę. Nie zdążyłam dobiec. Zaciskałam mocno oczy. 
Aisha
-Może jej nie wypuszczaj - otworzyłam oczy i zobaczyłam Kyle'a. Trzymał na rękach niezadowoloną tym faktem Aishę.
-O boże! - wzięłam kotkę - Dziękuje Kyle - przytuliłam go mocno. 
-Nie ma za co.. Pilnuj jej - mruknął i wrócił do domu. Zmarszczyłam brwi i patrzyłam jak odchodzi. Nie gadałam z nim od kilku tygodni. Jakoś tak się nie... Po prostu nie było okazji. Podrapałam kotkę za uchem i weszłam do domu. 
-Nie wolno ci wychodzić na drogę - skarciłam Aishę. Kotka fuknęła i zeskoczyła mi z rąk. Ponownie włączyłam piosenkę Calvina Harris'a i zaczęłam tańczyć nasz układ. Przed samym konkursem jest jeszcze jedna próba. 

Wzięłam torbę ze swoimi rzeczami i kostium który dziewczyny w naszej grupie miały jednakowe choć mój i Laurel trochę się różnił. Miałyśmy takie trochę ważniejsze role w układzie na konkurs. Wreszcie ukończyłam kurs i mam prawo jazdy! Jupi.. Liam kupił mi samochód, mimo moich protestów. Wrzuciłam rzeczy na tył samochodu i wsiadłam za kierownicę. Odpaliłam całkiem nowy samochód i jechałam w stronę hali w której odbędzie się konkurs taneczny. Zaparkowałam i wysiadłam zamykając auto. Wrzuciłam kluczyki do torby i weszłam do garderoby mojej grupy. 
-Mili! Jesteś wcześniej - uśmiechnął się Jason. Za jego plecami zobaczyłam Avery. 
-Hej Siostra! - pomachała do mnie. 
-Cześć.. 
-Chcesz się rozgrzać? - spytał Jason. Pokręciłam głową.
-Tańczyłam dzisiaj cały dzień w domu, więc już jestem rozgrzana. Wyszłam na korytarz. Był prawie pusty oprócz kilku dziewczyn stojących pod ścianami rozmawiając. 
-Milagros! - usłyszałam czyjeś wołanie. Po chwili w korytarzu zobaczyłam Danielle. Przytuliła się mocno do mnie - Skarbie co ty tu robisz? - miała na sobie błyszczący strój. 
-Jestem na konkursie - odpowiedziałam. 
-Tym? Tanecznym? - pokiwałam głową - Ymm ja też.. Barbellas.. 
-Nightmares - mruknęłam.
-Brawo Mili.. Wybacz muszę już iść.. - uśmiechnęła się do mnie. Czyli będziemy konkurować? Ja tak nie chcę. 
-Cholito! - odwróciłam się i zobaczyłam Laurel. Miała na sobie identyczny strój do mojego - Przebierz się. Niedługo mamy ostatnią próbę - warknęła i odeszła. Czemu ona się tak zachowuje? Weszłam do garderoby i przebrałam się w swój kostium. Weszłam na oddzielną nie dużą salę. Przećwiczyliśmy układ. Potem rozpoczął się konkurs. Wszystkie drużyny w tym my byliśmy stłoczeni w wielkiej sali. 
-A no tak, będziemy pierwsi - mruknął Jason.
-CO? - pisnęłam cienkim głosem. 
Laurel
-Pierwszą grupą są niesamowici 'Nightmares'! - zawołała dziewczyna prowadząca cały konkurs. Avery popchnęła mnie razem z grupą na środek sali. Stałam obok Laurel która szeptała do mnie że mam tego nie spieprzyć. Odtańczyliśmy układ. Rozległy się głośne brawa. Zeszliśmy ze środka i dostaliśmy po butelce wody. Ominęłam kilka etapów konkursu, ale i beze mnie dostali się do finału w którym dzisiaj walczymy o zwycięstwo. Z Barbellas.. Walczę z Danielle. 
-A teraz genialni 'Barbellas'! 
To jak oni tańczyli było nieziemskie. Dani była boska.. Boję się o nasze zwycięstwo. 
Milagros
Czekaliśmy 10 minut aż sędziowie określą kto wygrał. 
-Zwycięstwo dorocznych zawodów młodych tancerzy, otrzymują... 'Nightmares'! - piszczeliśmy z niedowierzaniem. Wszyscy skakali do mnie i Laurel by nas przytulać i mówiąc że to dzięki nam. 
-Brawo Mili - ktoś oderwał mnie od tłumu tancerzy. Ta osoba objęła mnie od tyłu i przytuliła do moich pleców. Liam - Byłaś niesamowita. 
-Dzięki - uśmiechnęłam się do niego odwracając w jego stronę. Cmoknął mnie szybko w usta. 
-Idź, odbierz zwycięstwo - popchnął mnie w stronę Laurel która przywołała mnie byśmy to my wzięły trofeum. 
-Nieźle Cholito - pochwaliła mnie Laurel. Oh, czy to było coś jak komplement? 
Wzięłyśmy trofeum i ustawiliśmy się do zdjęcia. Gdy błysnęła lampa błyskowa odsunęliśmy się od siebie. Zobaczyłam w tłumie Liam'a pocieszającego Danielle. Ruszyłam w ich stronę.
-Gratuluje Milagros - powiedziała Danielle uśmiechając się na siłę - Li, muszę już spadać, pa Mili - odeszła szybkim krokiem. 
-Idziemy? - spytał Liam. 
-Jestem swoim samochodem - jak to fajnie brzmi... 
-Później po niego wrócę - objął mnie ramieniem. Bardzo dziwiło mnie zachowanie Liam'a, mieliśmy nie okazywać sobie zbyt dużo uczuć. Bo po pierwsze nadal był z Sophie, chyba. Po drugie twierdzi że to jak się spotykamy to jest to dla mnie niebezpieczne. 
-Liam? Czemu jedziemy do ciebie? - wyszeptałam - Mieliśmy się razem nie pokazywać..
-Załatwiłem poniekąd te sprawę - wymamrotał wpatrując się w drogę. 
-Jak to?
-A czy to ważne? - położył dłoń na moim udzie. Zmarszczyłam brwi i pokręciłam głową. 

8 komentarzy:

  1. PIERWSZA !! ♥♥♥♥♥♥ ŚWIETNY ROZDZIAŁ !! ♥♥♥♥♥♥♥
    JAK NAJSZYBCIEJ DODAJ KOLEJNY ! ♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki superowy rozdział !!! czekam na nn <3
    PS: proszę nie kończ tego ff tak szybko jak Angel ;) ~ Lulu G.

    OdpowiedzUsuń
  3. To Teraz on ją zostawi u siebie, a Zayn po nią przyjedzie? xd Gdzie on jest...? ;c

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny czekam na nexta ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki Liam w tle *_________*

    OdpowiedzUsuń
  6. jak fajnie że są znów razem *___*

    OdpowiedzUsuń