niedziela, 23 marca 2014

Rozdział 23 - I know Harry

-Styles odłóż tą broń bo się jeszcze pokaleczysz - mruknął znudzony Louis. Harry zmrużył oczy. 
-Luke, Josh! - zwołał swoich kolegów. Pojawili się obok niego. Choć Luke miał zmęczone spojrzenie tak samo jak ruchy. 
-Trzy na trzy - mruknął Zayn. 
-A ja to co?! - oburzona spojrzałam na Liam'a. Payne cmoknął mnie w skroń. 
-Ty jesteś tak jakby bez bronna Aniele - zaśmiał się. Fuknęłam i wyciągnęłam pistolet zza paska spodni mojego chłopaka. Wycelowałam w Loczka. 
-Nawet nie umiesz się tym posługiwać - zakpił Hazz. 
-A chcesz się przekonać że umiem? - Liam wyrwał mi z dłoni broń. Spojrzałam na niego urażona. Pokręcił głową. 
-Do samochodu - mruknął. Westchnęłam i wsiadłam do auta. Patrzyłam za szybę - Dobra Styles. Koniec zabawy - wszystko na szczęście dobrze słyszałam. 
-To już dawno przestało być zabawą - warknął Harry. 
-O co ci znów chodzi? - odparował Payno. 
-O Gemme! - zatkało mnie. 
-Co ty pierdolisz? - Liam nie dał po sobie poznać że się zdziwił. Ale ja to wyczułam po jego głosie. 
-Przez ciebie nie żyje! - wysiadłam z samochodu i stanęłam przed Harry'm.
-O czym ty mówisz? - szepnęłam.
-Że twój Kochaś zabił moją siostrę - wykrzyknął. Odwróciłam się do Liam'a. 
-Prawda? - mój chłopak pokręcił głową - Wyjaśni mi to ktoś? 
-Gemma tańczyła w jednym z klubów twojego Liam'a - zaczął Luke. Zmarszczyłam czoło w zamyśleniu - jednego z wieczorów, na zapleczu ktoś zgwałcił Gem a ona później popełniła samobójstwo 
Do oczu napłynęły mi łzy. 
-I to wszystko przez to że Payne i jego koledzy zmusili ją do tej pracy! - warknął Josh. 
-Nikt jej do tego nie zmuszał! Potrzebowała pieniędzy. Sama mnie poprosiła o pomoc - odpysknął Liam. 
-Wmawiaj tak sobie. My wiemy swoje. Gemma nie była pierwsza ani ostatnia - powiedział Harry. 
-To nie ja jej to zrobiłem - odparł Payne - Nie zmuszałem jej do tej pracy. 
-Przecież wiem że tak! - Harry chyba dostał histerii.. Podeszłam do niego i położyłam dłoń na ramieniu. W jego zielonych oczach zobaczyłam łzy. Bóg kazał wybaczać? Przytuliłam go lekko. Z desperacją wtulił się w moje włosy. Pogłaskałam go po loczkach - Nie chciałem cię skrzywdzić Mili - szepnął. Pokiwałam głową.
-Wiem Hazzu - odsunęłam go od siebie. Wyjęłam mu pistolet z dłoni i podałam Luke'owi. Jemu ufałam już bardziej niż Josh'owi - Nie dawaj mu pistoletu do ręki - szepnęłam gdy oddałam Luke'owi broń. Pokiwał głową. Wróciłam do Liam'a i wtuliłam się w jego tors - Wracamy do domu? Mamy rano lot...
Objął mnie ramieniem i zaciągnął do samochodu. Przez szybę pomachałam Harry'emu i Luke'owi. 
-Jeszcze raz przytulisz się do Styles'a to on i ty długo nie pożyjecie - mruknął nie patrząc na mnie. 
-Skrzywdzisz mnie? Dzień przed tym jak zamierzam oddać ci swoje dziewictwo? - położyłam dłoń na jego udzie. Zerknął na mnie a jego oczy błyszczały... hmm.. pożądaniem? Nachyliłam się do niego i cmoknęłam szybko w usta - skradłam całusa! 
Wywrócił oczami i uśmiechnął się. Mrugnęłam do niego i ułożyłam się na fotelu. Zaczęłam przysypiać. 

-Aniele - hmm.. jak słodko. Całus na dzień dobry - Wstawaj kochanie 
-Jeszcze chwilkę? 
-No dobrze, jeżeli nie chcesz lecieć do Paryża.. - od razu się podniosłam. 
-A która godzina? 
-10 Aniele.. - mruknął całując mnie po szyi. 
-Liam! Przecież o 11 mamy samolot! - zerwałam się z łóżka. Podbiegłam do szafy i wciągnęłam na siebie dżinsy. Założyłam szybko koszulkę. 
-Spokojnie. Przecież znasz mój styl jazdy. Jeszcze będziemy musieli czekać na nasz lot - położył dłonie na moich biodrach. Cmoknął mnie w policzek - Chodź na śniadanie - szepnął mi do ucha wywołując dreszcz. Zjedliśmy jajecznicę i wsiedliśmy do auta Liasia. Na serio czekaliśmy jeszcze na nasz lot - Cieszysz się? - spytał gdy usiedliśmy na siedzeniach w samolocie. 
-No pewnie - oparłam głowę na jego ramieniu - A ty? 
-Bardzo - mruknął w moje włosy i pocałował mnie w czoło. Zachichotałam.
-Oh.. no ciekawe czemu - poruszyłam brwiami. Liam wybuchł śmiechem. 
-Cichaj - zaśmiał się i cmoknął mnie długo w usta. Usłyszeliśmy chrząkanie. Odwróciliśmy głowy i spojrzeliśmy na starszą panią. Kręciła głową z dezaprobatą. 
-Ah ci młodzi - cmoknęła nie zadowolona. 
Czytasz - Komentujesz
Jest mi trochę przykro :c Pod każdym rozdziałem jest około 100 wejść a tylko 9 kom ;c
Mam nadzieje że bardzo nie zepsułam rozdziału..
Zapowiedź : W następnym rozdziale będzie +18  :)
Kto jeszcze nie był na moim nowym ff, serdecznie zapraszam 
Komentujcie <3

14 komentarzy:

  1. Jezu *-* Chyba sama nie wiesz jaki masz talent ^.^ Kocham to i Angel <3 Pisz jak najszybciej dalej !!! Znalazłam cie jak się reklamowałaśvu Horanowej więc też chce sie zareklamować xd them-ff.blogspot.com Mam nadzieję ,że zajrzysz i skomentujesz :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Uum..paryż i następnie zboczony rozdział xD
    Nie mogę się doczekać xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebiste. Trochę w tym rozdziale Mili wydała mi się lekko "pusta" . Ale tak to super. ♥zapraszam http://one-direction-life-sweet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialne, nie mogę się doczekać +18 xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne.
    Będzie +18 xD
    Czekam na Paryż!
    Ta babcia mnie rozwaliła :D
    Życzę weny xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Huhu będzie się działo. I przez te wszystkie blogi +18 mam zrytą banie, da się to jakoś wyleczyć? xdd Rozdział geNIALLny i czekam na następny i życzę weny jak najdłużej. <3 xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahahaha . XD Świetne, czekam <3
    ~D.

    OdpowiedzUsuń
  8. Niepodoba mi się zachowanie Liama... myślę że powinna być z Hazzą, no ale Liam to główny bohater ;) mam nadzieję że się zmieni... rozdział przecudowny <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny :-D Czekam na nastepny +18 <3 hahahahha :-*

    OdpowiedzUsuń
  10. ha widzisz jest 10 :)
    nie mogę się doczekać następnego rozdziału ( w połowie że będzie +18- wiem zboczuch ja :P)
    Mela pozdrawia
    ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Niesamowity rozdział *u*
    Przez ostatnie dni miałam problemy z Internetem, dlatego dopiero mogłam przeczytać zaległe części i skomentować :)
    Bardzo zaskoczyłaś mnie powiązaniem śmierci Gemmy z działalnością Liam'a, ale cóż, czytając twoje opowiadanie trzeba się spodziewać niespodziewanego :D
    Lecę nadrobić zaległości na Angel i rozpocznę czytanie twojego nowego Fanfictiona ♥
    Życzę weny!
    Enjoy xx.

    OdpowiedzUsuń
  12. neeeext plaż! ;*-*-*-*-*+*+*++**+*+*+'+-&

    OdpowiedzUsuń
  13. suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuupppppppppppppppppppppppeeeeeeeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrrr
    czekam na nextaaa:******

    OdpowiedzUsuń